Press resources
Logotypes
Photos
Sounds


Data: 2003-09-03 skan

Wilamowo. Skrzydlate Mazury

Oglądanie Mazur z lotu ptaka to niebywałe przeżycie. Można go było doświadczyć na Festynie Lotniczym mazury 2003 w Wilamowie pod Kętrzynem.

W tym roku lotnicze święto w Wilamowie miało szczególnie bogaty, jubileuszowy program, który uczestniczącym w zlocie załogom pozwolił popisać się umiejętnościami pilotażowymi i nawigacyjnymi, zaś licznej widowni podziwiać akrobacje pląsających w powietrzu samolotów, helikopterów, szybowców i motolotni. Pogoda dopisała znakomicie, nic więc dziwnego, że największym wzięciem cieszyły się loty widokowe. Za 30 zł. można było z pokładu legendarnego AN-2 lub ze sportowej Wilgi podziwiać Mazury z lotu ptaka. Na ziemi też wiele się działo. Prezentacja sprzętu lotniczego przyciągała rzesze gości. Dzieciaki były zachwycone, mogąc wdrapać się do kabiny prawdziwego samolotu i uczestnicząc w nadmuchiwaniu czaszy ogromnego balonu. Pierwszego ( i jak na razie ostatniego) polskiego kosmonautę, generała Mirosława Hermaszewskiego, rozbolała ręka od wypisywania dedykacji i autografów. Wieczorem w lotniczym hangarze odbył się awiacyjny dancing, a w niebo poszybowały girlandy sztucznych ogni.
Lotnisko w Wilamowie jest pierwszym lądowiskiem uruchomionym nad Wielkimi Jeziorami. Posiada osiemsetmetrowy, trawiasty pas startowy oraz dwa pomocnicze o długości 600 i 500m. Na obszarze lotniska, obejmującym 217 ha, znajduje się też zaplecze techniczne z hangarem (korzysta z niego m.in. Straż Graniczna) oraz bazą paliwową. Po przylocie można zostać ugoszczonym w „Tawernie Awiatorów”, a właściciel lotniska – Stanisław Tołwiński, zaprasza też w gościnę i na konie do pobliskiego majątku agroturystycznego Wajsznory.
Tołwińskiemu udało się zobligować władze do wpisania rozwoju małej awiacji w strategię rozwoju województwa warmińsko – mazurskiego. Na razie jednak budżet województwa będzie prawdopodobnie dotrzymywał utrzymanie lotniska w Szymanach koło Szczytna, które jako jedyne na Mazurach prowadzi latem regularne połączenia z Warszawą Trwający 55 minut lot kosztuje 120 złotych, na co jak na razie stać jedynie nielicznych wielbicieli Mazur.
- Przyszłość mazurskiej turystyki związana jest z rozwojem małej awiacji – mówi Stanisław Tołwiński. – To nie tylko szybki transport na weekendowy pobyt, ale również możliwość rozwijania aktywnych form wypoczynku i atrakcyjnego rozwijania zainteresowań młodzieży, poprzez kursy szybowcowe, spadochroniarskie i pilotażu motolotni.

wmd