Press resources
Logotypes
Photos
Sounds


Data: 2006-08-05 źródło: Jedynka Polskie Radio

Gość Festynu - znawca fizyki doświadczalnej Robert Duszczakowski opowiada o zasadzie lotów w ziemskiej i pozaziemskiej atmosferze w "Wieczorze Odkrywców"






Gość Festynu – znawca fizyki doświadczalnej Robert Duszczakowski opowiada o zasadzie lotów w ziemskiej i pozaziemskiej atmosferze w „Wieczorze Odkrywców”
POLSKIE RADIO Program 1, 05.08.2006 r.



Redaktor: A teraz łączymy się z Kętrzynem, gdzie kończy się pierwszy dzień Festynu Lotniczego Mazury 2006. Halo Marian Dachniewski.

Marian Dachniewski: Witam Cię Krzysztofie. Witam Państwa, my tu z ogromną uwagą słuchaliśmy tego, o czym Panowie dyskutowali, oglądaliśmy wprawdzie w Kętrzynie, choć nowoczesne, ale małe samoloty stanowiące szanse, może dla transportu na ziemi, ale żeby podbijać kosmos, to już nie tymi pojazdami. Moim gościem jest właśnie pasjonat i znawca fizyki doświadczalnej. Pana konikiem, Pana Roberta Duszczakowskiego, jest właśnie to, co było przedmiotem rozmowy przed chwilą, między Panami i zadawaliśmy sobie tutaj słuchając tej rozmowy pytanie: co ogranicza tak naprawdę człowieka, czy kosmos jest do zdobycia i czy na przykład Księżyc może być tą bazą, taką tylko nie docelową, ale przejściową?

Robert Duszczakowski: Dobry wieczór Państwu. Oczywiście witamy z Kętrzyna, to, co nas ogranicza to atmosfera, my latamy sobie małymi statkami powietrznymi nazwijmy to, które bazują na zasadzie działania siły Bernauliego, czyli to, co podtrzymuje statek powietrzny do latania w atmosferze, natomiast, jeżeli chodzi o podbój kosmosu to, to już są zupełnie inne kwestie. To jest kwestia wykorzystania silników rakietowych. Kosmos jest dla nas przyszłością, myślę, że Księżyc jest bazą wypadową na przyszłość. Nie tylko tak jak słyszeliśmy dzisiaj w naszej audycji, jest miejscem, w którym możemy czerpać minerały, jest również miejscem, które pozwala wyskoczyć nam gdzieś dalej, być może na Marsa. To jest kwestia, że tak powiem, jeszcze kilku desek kreślarskich naukowców, kilku przemyśleń i wtedy zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Marian Dachniewski: W 2024 r., jak słyszeliśmy, dopiero Chińczycy wybierają się na Księżyc, ale tak naprawdę, to w dal kosmiczną myślę, że chętnie wszyscy by się wybrali, ale ogranicza nas nie tyle wyobraźnia może, co możliwości techniczne.

Robert Duszczakowski: To znaczy tak, jak podkreśliłem, tam trzeba polecieć bez korzystania z atmosfery, czyli korzystając z silników rakietowych, to jest bardzo droga konstrukcja, bardzo drogie są paliwa, także to, co usłyszeliśmy tutaj – propaganda, że Chińczycy polecą, to jest po prostu kwestia pieniędzy itd.

Marian Dachniewski: A teraz schodzimy troszeczkę niżej na ziemię i jutro w relacjach radiowych również będziemy mówić o sprawach lotnictwa, ale tego bardziej przyziemnego, niż to, o którym dzisiaj w „Wieczorze Odkrywców” mówicie. Dziękuję bardzo, do usłyszenia.