Press resources
Logotypes
Photos
Sounds


Data: 2006-08-06 źródło: Jedynka Polskie Radio

O Festynie Lotniczym w audycji Witolda Sznuka


O Festynie Lotniczym w audycji Tadeusza Sznuka
POLSKIE RADIO Program 1, 06.08.2006 r.


Tadeusz Sznuk: Marian Dachniewski tradycyjnie już pierwszy weekend sierpnia spędza na kętrzyńskim lotnisku Wilamowo.

Marian Dachniewski: Dzień dobry. Witam Tadeusz, no nie mokną w Kętrzynie, bo ta pogoda jest zmieniająca się, tak z godziny na godzinę, więc jest wietrznie. Nie jest to pogoda sprzyjająca pilotom, ale generalnie odnosząc się do tego o czym mówiłeś przed chwilą, problemy z lotu ptaka nie tylko dla pilotów, ale również dla pasażerów są jakby mniej ostre, a to może po prostu zdrowiej. Są ludzie, którzy swoje marzenia spełniają i realizują. Mamy dwie tutaj takie osoby: Ania Zajączkowska, nasza laureatka konkursu „Lot nad Mazurami” z ubiegłego roku, która mało, że poleciała nad Mazurami, podziwiała, potem to wszystko opisała i zwyciężyła w naszym konkursie i Ela Dąbrowska z Giżycka, która marzy o tym wszystkim – żeby polecieć. Dlaczego tak dziewczyny są zainteresowane?

Tadeusz Sznuk: To skoro marzy to niechże do nas napisze, przecież wiadomo, że to my załatwiamy te sprawy.

Marian Dachniewski: Właściwie chcę powiedzieć, proszę Państwa ten konkurs jest wciąż aktualny, ktoś kto chciałby w nagrodę otrzymać lot nad Mazurami może, Aeroklub Krainy Jezior tę nagrodę funduje i gwarantuje solidnością redaktora Sznuka na antenie, który o tym opowiadał i zresztą jesteśmy tutaj wszyscy zainteresowani tym, żeby tak to się odbywało od lat. Ale ja chciałem powiedzieć o tych dziewczynach, bo przecież, zawsze wydawało się, że to panowie chcą być pilotami, kosmonautami, a tym czasem wcale nie.

Tadeusz Sznuk: Nie. Nie, ale jak deszcz pada to lotnicy mówią o dziewczynach. To w porządku jest…

Marian Dachniewski: I to w porządku. Ela Dąbrowska z Giżycka.

Elżbieta Dąbrowska: Ja zawsze chciałam latać, zawsze się tym interesowałam, od dziecka i w tym roku przyjechałam na Jarmark Lotniczy i akurat udało mi się polecieć Wilgą. Chciałam się zapisać na kurs samolotowy, ale niestety nie stać mnie, więc wybrałam szybowce, niestety nie zostało zorganizowane, choć szybowcem raz latałam. Teraz dowiedziałam się, że w Kętrzynie jest organizowany kurs spadochronowy, więc oczekuję i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze poskakać w tym roku.

Tadeusz Sznuk: Jak nie samoloty to szybowce, jak nie szybowce to spadochrony.

Marian Dachniewski: My z tymi spadochroniarzami spotkamy się myślę po 11, a Ania Zajączkowska, no to Ty już latałaś Wilgą i ho ho, Ty już jesteś zaawansowana od roku pilotka.

Anna Zajączkowska: Można tak powiedzieć, oczywiście jako pasażer, ale to sprawia wielką radość, można oglądać wszystko z góry, piękne widoki i ogólnie poczuć jak to jest wspaniale być w powietrzu.

Tadeusz Sznuk: A w ogóle dziś ktoś tam będzie latał przy tej pogodzie?

Marian Dachniewski: Oczywiście będą skoki spadochronowe, będą pokazy „Iskry”, wszystko według scenariusza odbędzie się, bo wczoraj pogoda tak około południa już była zupełnie przyzwoita, dlatego według prognoz meteorologicznych i informacji, które mam tutaj z wieży kontroli lotów a jestem tutaj właśnie w tym budynku, wynika, że jednak wszystko się odbędzie. Natomiast wracając jeszcze do tego głodu pilotów, do tej informacji, która w zasadzie jest taka trochę niezbyt optymistyczna, bo jak się okazało to Ania Zajączkowska startowała do Dęblina, ale się nie dostała.

Anna Zajączkowska: Niestety w tym roku, w którym chciałam startować nie było naboru, także byłam zmuszona zmienić swoją jakby trasę i wybrać inny kierunek studiów.

Marian Dachniewski: To ja teraz proszę o dwa zdania komentarza Pana Zdzisława Nowaka, który jest instruktorem pilotem i reprezentuje jedyną cywilną uczelnię – Politechnikę Rzeszowską, która właśnie wychodzi naprzeciw temu głodowi pilotów i będzie mogła szkolić tych ludzi, nawet dziewczyny, które tutaj właśnie są zainteresowane.

Zdzisław Nowak: Tak Aniu, nie mogłaś trafić lepiej, akurat reprezentuję Ośrodek Kształcenia Lotniczego Politechniki Rzeszowskiej i to wszystko co Pan Redaktor powiedział jest prawdą. Od 30 lat szkolimy pilotów na potrzeby Polskich Linii Lotniczych, innych przewoźników lotniczych, jak też dla lotnictwa ogólnego, także zapraszam na studia do Rzeszowa.

Marian Dachniewski: Jaki to dyplom się otrzymuje? Inżyniera pilota?

Zdzisław Nowak: Tak, magistra inżyniera lotnictwa plus licencję pilota liniowego.

Tadeusz Sznuk: Czyli, potem można usłyszeć w samolocie: kapitan Zajączkowska wita Państwa na pokładzie.

Zdzisław Nowak: Tak, a zdarzało się, że w Polskich Liniach Lotniczych załogę stanowiły dwie nasze absolwentki, czyli dwie kobiety.

Marian Dachniewski: Ale by to było! Ania Zajączkowska pilot pierwszej klasy i w ogóle. Ja myślę, że te marzenia są naprawdę do realizacji. Drogi Tadeuszu, ja myślę, że dotrzymam słowa i przyprowadzę tutaj po 11 z klubu PERFEKT z Gdańska skoczków, którzy teraz się szykują do skoków, być może go wykonają a jeśli nawet by się to chwileczkę przedłużyło to są ….

Tadeusz Sznuk: Jak nie wykonają to niech nam opowiedzą jakby wykonali.

Marian Dachniewski: Ale wczoraj wykonali!

Tadeusz Sznuk: A to dobrze, to się liczy.

Marian Dachniewski: Wczoraj wykonali więc na pewno będą to wrażenia nie tak z pierwszej ręki, ale cieplutkie, bo 24-godzinne wrażenia. Myślę, że ochłonęli i to będzie lepiej nawet. Pozdrawiam.