Press resources
Logotypes
Photos
Sounds


Data: 2005-08-09 źródło: Radio WaMa

O Zespole Akrobacyjnym ORLIKI rozmowa z porucznikiem Michałem Chmurą

Rozmowa z porucznikiem Michałem Chmurą o Zespole Akrobacyjnym ORLIKI_________________________________
RADIO WAMA Twoje Złote Przeboje, 07.08.2005 r.


Radio Wama: Skomplikowane ewolucje, karkołomne przewroty i beczki. Tak w skrócie wygląda występ zespołu akrobacyjnego ORLIK. W ten weekend piloci prezentowali swoje umiejętności podczas Festynu Lotniczego na lotnisku Kętrzyn-Wilamowo. Zespół Akrobacyjny ORLIK powstał w 1998 roku w Radomiu. Na początku skład zespołu był nie liczny. Była to grupa czterech samolotów później dołączył jeden samolot solisty. Z biegiem lat zespół rozrastał się przybyły umiejętności i doświadczenia. Od 2000 roku grupa lata w składzie aż dziewięciu samolotów. Jest to najliczniejszy zespół akrobacyjny w Polsce. Piloci latający na samolotach turbośmigłowych PZR 130 TURBO Orlik, które ma co dzień służą do szkolenia studentów w Deblickich Szkołach Orląt. O sobotnim pokazie rozmawialiśmy z porucznikiem Michałem Chmurą.

Michał Chmura: Oj, pokazy się udały w całej Europie. Europie tym roku byliśmy w Hiszpanii, na wyspach brytyjskich. Odbyliśmy kilka pokazów. Zespół pokazuje się i prezentuje Polskie Lotnictwo Wojskowe i Polskę jak najbardziej na arenach europejskich. To cieszy, tak uważam. Wszędzie dobrze się lata, jeżeli warunki są odpowiednie, pogoda właściwa. To lotnisko ma swój specyficzny klimat. Bardzo wiele słońca, ale ma jeden poważny minus to to, że nie możemy tu wylądować. Także koledzy muszą startować z pobliskiego Malborka, wykonują pokaz i wracają na lotnisko. Start, także jest jednym z minusów, bo oni by bardzo chcieli tu wylądować, przywitać się z publicznością.

Radio Wama: W sobotę piloci wykonali ponad dwudziestominutowy pokaz, którego znalazły się ugrupowania concord, strzała, piramida, diament, delta i wiele, wiele innych. W każdym ugrupowaniu piloci wykonali pętle, przewroty i odejścia. Cały pokaz, który synchronizowany z muzyką opisywał komentator. Informował o tym jak niebezpieczne są manewry i jak ogromne zaufanie muszą mieć do siebie piloci.