Atrakcje

Patrouille Reva
Na Mazury AirShow 2015 będziecie mogli zobaczyć grupę, która przybędzie do nas z Francji w składzie 3 samolotów.
Grupa Patrouille Reva to zespół pilotów stworzony przez Réala Webera, który lata na samolotach jego konstrukcji.
Podpułkownik Réal Weber jest byłym pilotem francuskich Sił Powietrznych Air Force, który posiada nalot łączny 5,8OO godzin, wśród których prawie 4000 na wszystkich typach samolotów myśliwskich Mirage.
W 1983 roku, jako zajęcie na emeryturę, Real postanowił zbudować swój własny samolot. Czerpał inspiracje z projektu „Variez”, stworzonego przez Burta Rutana, inżyniera aerodynamiki w NASA, ale dodał wiele ulepszeń. Po 2 latach i 4000 godzin pracy, powstał wreszcie samolot o nazwie Acroez.
Weber następnie zaczął swoje pierwsze loty. Jednak, ze względu na coraz większe zainteresowanie ze strony społeczeństwa, postanowił stworzyć grupę pokazową. Stowarzyszenie REVA powstało w 1992 roku na lotnisku w Colmar-Houssen. Zakup drugiego samolotu pozwolił projektowi nabrać kształtu tak, że w 1993 roku, na alzackiej ziemi narodziła się pierwsza grupa pokazowa na samolotach Acroez.
Acroez to dwumiejscowy samolot o kształcie kaczki, co przekłada się na jego możliwości akrobatyczne, z silnikiem tłokowym. Jego konstrukcja jest wykonana z włókna szklanego (90%) i kewlaru (10%), co pozwala znieść przeciążenia nawet rzędu 12 G. Jego winglety (pionowe powierzchnie na krańcach skrzydeł) umożliwiają mu uzyskanie dużych prędkości jednocześnie zapewniając lepszą stabilność w zakrętach. Acroez posiada niespotykaną wśród samolotów doskonałość aerodynamiczną 22, co oznacza, że ​​w przypadku awarii silnika, na wysokości 1000 metrów, może w locie ślizgowym pokonać odległość 22 km.
 
Para Su-22
W sobotę będziemy mieli rzadką możliwość obejrzenia na mazurskim niebie pary samolotów myśliwsko-bombowych Su-22 z 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego. To zdecydowanie najgłośniejsze samoloty odrzutowe będące na wyposażeniu naszej armii.
Jest nam tym przyjemniej poinformować, że jednym z pilotów będzie mieszkaniec Giżycka Kpt. Robert Jankowski.
Su-22 (czyli wersja eksportowa rosyjskiego Su-17), oznaczenie NATO Fitter, to jednomiejscowy samolot myśliwsko-bombowy, średniopłat, konstrukcja metalowa półskorupowa, podwozie chowane w locie z kółkiem przednim, kabina hermetyzowana z
fotelem katapultowym. Zaprojektowany w biurze konstrukcyjnym Pawła Suchoja, produkowany w ZSRR. Wszedł do służby w 1970 roku. Obecnie używany jest przez 5 państw: Polskę, Angolę, Syrię, Wietnam i Jemen.
Ciekawy pod względem konstrukcyjnym ponieważ posiada skrzydła o zmiennej geometrii – kąt skosu regulowany jest skokowo w zakresie od +28° do +68°
Polska na przełomie lat 80 i 90 kupiła 90 takich maszyn operacyjnych w wersji Su-22M4 oraz 20 w wersji szkolno-bojowej Su-22UM3K. Ponad połowę z nich wycofano z użytku w latach 1999 – 2005. W 2012 r. stan tych maszyn to już tylko 32 sztuki.
 
SW-4 "Puszczyk"
PZL SW-4 "Puszczyk" – polski lekki śmigłowiec produkcji PZL Świdnik.
Powstał w latach 90. XX wieku w PZL Świdnik jako następca przestarzałego i paliwożernego Mi-2, produkowanego na sowieckiej licencji przez wiele lat w świdnickich zakładach.
Jest to lekki śmigłowiec wielozadaniowy napędzany jednym silnikiem Rolls-Royce 250-C20R/2 o mocy 457 KM. Kadłub o konstrukcji metalowej półskorupowej wykonano ze stopów aluminium. Natomiast kabinę pilotów wykonano z kompozytu szklano-epoksydowego. Długość całej kabiny wynosi 2340 mm, szerokość – 1403 mm, zaś wysokość – 1250 mm. W kabinie zastosowano izolację akustyczną. Oszklenie kabiny wykonano z pleksiglasu, co zapewnia widoczność we wszystkich kierunkach. W tylnej części kadłuba umieszczono bagażnik o pojemności 0,83 m3 przeznaczony na 150 kg ładunku, a także przedział na wyposażenie radiowo-nawigacyjne. Po obu stronach kadłuba w części przedniej znajdują się otwierane na zawiasach drzwi o wymiarach 650×1150 mm, a w części tylnej odsuwane drzwi tylne o wymiarach 820×1150 mm. Pomiędzy drzwiami przednimi i tylnymi nie ma słupka, co ułatwia załadunek. Ponadto pod kadłubem możliwa jest instalacja podwieszenia zewnętrznego ONBOARD SYSTEMS Talon LC o udźwigu 650 kg, wykorzystywanego np. w wersji przeciwpożarowej. Belka ogonowa o konstrukcji metalowej półskorupowej, zakończona jest podstawą przekładni ogonowej. SW-4 wyposażony jest w podwozie elastyczne płozowe ze stopów aluminium ze stalowymi nakładkami.
Zbiornik paliwa ma pojemność 478 litrów, co przy zużyciu paliwa na poziomie 98-120 l/h pozwala na maksymalnie 5 godzin lotu. Wykonano go z takich materiałów, by był odporny na zgniecenie w przypadku przymusowego lądowania.
Kabina SW-4 w wariancie podstawowym przystosowana jest do przewozu 5 osób (pilot+4 pasażerów).
Produkcja SW-4 odbywa się w zakładach PZL Świdnik od 2004 roku. Według niepotwierdzonych informacji SW-4 montowany jest także w Chinach. Wojskowym użytkownikiem SW-4 są jedynie polskie Siły Powietrzne, które używają 24 maszyn w wariancie szkolnym.
 
SeaMax – brazylijczyk z Włoch
Kolejny debiutant na pokazach Mazury AirShow przybędzie do nas prosto z Woch.
SeaMax jest pierwszym na świecie ultralekkim wodnosamolotem zaprojektowanym w Brazylii przez Miguela Rosario w 1999 r. Został skonstruowany jednocześnie dla przyjemności latania jak i dla celów dalekich podróży.
Silna, lekka konstrukcja tego wodnosamolotu pozwala na start i lądowanie na małych przestrzeniach w pobliżu jachtu na jeziorze, rzece lub plaży. Jedno z najważniejszych cech SeaMaxa jest łatwość złożenia skrzydeł bez odłączania jakichkolwiek sterowań. W tej konfiguracji można holować go na przyczepie, jak zwykłą łódź.
Cały proces składania może obsłużyć jedna osoba bez narzędzi, bez wysiłku i w czasie nie dłuższym niż 10 minut.
Jego aerodynamika umożliwia osiąganie prędkości przelotowej 85 węzłów.
Czterosuwowy silnik o mocy 100 KM wykorzystujący benzynę bezołowiową potrafi zadowolić się przy prędkości przelotowej 160 kilometrów na godzinę zaledwie 16 litrami paliwa.
 
Nieuport 11
W niedzielę będziecie mogli zobaczyć latającą replikę samolotu z I Wojny Światowej – Nieuport 11. Samolot od podstaw został zbudowany przez Krzysztofa Cwynara, który jest także pilotem tego samolotu.
Nieuport 11 – był francuskim dwupłatowcem myśliwskim produkowanym podczas I wojny światowej. Model ten został zbudowany w 1915 przez wytwórnię Societe Anonyme des Establissements Nieuport pod kierownictwem Gustave’a Delage jako następca Nieuporta 10.
Celem budowy nowszego modelu odzyskanie przewagi powietrznej, oraz skutecznej walki przeciwko nowym myśliwcom niemieckim konstrukcji Antona Fokkera, które niepodzielnie panowały w powietrzu (stąd pojęcie zmory Fokkerów). Gustave Delage, główny konstruktor wytwórni Nieuport postanowił zbudować pomniejszoną wersję samolotu Nieuport 10 przystosowaną wyłącznie do celów myśliwskich. Nowa maszyna została zbudowana w konfiguracji półtorapłata (dwupłatowiec z dolnym skrzydłem o znacznie mniejszej powierzchni) co dało bardzo sztywną konstrukcję komory płatów. Ta cecha, przy dużej lekkości konstrukcji (niskie obciążenie powierzchni) zapewniła bardzo dużą zwrotność myśliwca. Napęd stanowił ten sam silnik rotacyjny który napędzał Nieuporta 10, Le Rhône 9C o mocy 80 KM, co przy znacznie mniejszej masie nowej maszyny pozwalało zapewnić znacznie większą prędkość 167 km/h i dużo większą prędkość wznoszenia. Sterowanie maszyny odbywało się przez zastosowanie ruchomych lotek, co w porównaniu z ówcześnie stosowaną w samolotach Fokkera metodą wychylania elastycznych końcówek płata pozwalało na znacznie lżejsze i precyzyjniejsze sterowanie. Niestety, lekka konstrukcja samolotu sprawiała iż był on mało odporny na uszkodzenia odniesione w walce („kruchy”), wymagał też delikatnego przyziemienia podczas lądowania (łatwe zniesienie podwozia).
Ciekawostką była asymetryczna konstrukcja dolnych płatów (lewego i prawego – inne kąty zaklinowania, inna rozpiętość), a to w celu kompensacji momentów reakcyjnych od zespołu napędowego.
Główną zaletą jednopłatowych myśliwców Fokkera w walce powietrznej było posiadanie karabinów maszynowych, które dzięki synchronizatorowi umożliwiały strzelanie przez płaszczyznę śmigła. Żaden ówczesny samolot aliantów nie posiadał synchronizatora, dlatego uzbrojenie strzeleckie musiało być instalowane poza płaszczyzną śmigła, przeważnie na górnej powierzchni płata. Nieuport 11 posiadał jeden karabin maszynowy Lewis kalibru 7,7 mm lub Hotchkiss kalibru 8 mm, które były zasilane magazynkami o pojemności tylko 47 nabojów (później zwiększoną do 90), co wymagało bardzo częstej i uciążliwej ze względu na miejsce instalacji karabinów wymiany. Później zaczęto stosować mocowanie karabinów na szynie Fostera, która umożliwiała ściągnięcie broni do kabiny, a także strzelanie do wyżej lecących samolotów pod kątem, a nawet pionowo.
Kilka egzemplarzy Nieuportów 11 wyposażono w prymitywne wyrzutnie pocisków rakietowych Le Prieur zainstalowane na rozpórkach płatów, które służyły do niszczenia balonów obserwacyjnych przeciwnika.
 
Jak 18
Kolejnym modelem samolotu, który będziecie mogli zobaczyć na Mazury AirShow 2015 to Jak-18.
Model ten jest rozwinięciem szkolno-treningowego UT-2. Jest to dwuosobowy dolnopłat konstrukcji metalowej, kryty częściowo aluminium, częściowo płótnem, z klasycznie chowanym podwoziem oraz przestawianym śmigłem. Powstał w biurze konstrukcyjnym Jakowlewa w 1946 r, od 1947 był produkowany seryjnie . Powstało w sumie ok. 7000 egzemplarzy.
Dla potrzeb lotnictwa wojskowego i aeroklubów Polska zakupiła w sumie 112 Jaków 18. Po zapoczątkowaniu szkolenia pilotów wojskowych na polskich „Biesach” TS-8 w 1958 r. wojskowe Jaki 18 zaczęły licznie trafiać do aeroklubów.
Powstało szereg konstrukcji rozwojowych Jaka 18, z których najciekawsze to:
Jak 18A – trójkołowy
Jak 18 P – jednoosobowy akrobacyjny
Jak 18T – czteromiejscowy
Jak 50 – jednoosobowy akrobacyjny
Jak 52 – dwuosobowy akrobacyjny z podwoziem klasyczny
Lotnicy chwalili ten typ samolotu, czasami w kontekście szczególnym i wręcz nieprawdopodobnym. Zdarzyło się , że w noc 23/24 lipca 1956 r czterech podchorążych z Ułęża na dwóch Jakach 18 przemieściło się do Austrii. Bez znajomości terenu i bez radiolokacji dokonali pomyślnego „lotu po meblach” i lądowania już w strefie pozaideologicznej. Samoloty po kilkunastu dniach wróciły do kraju, piloci jakoś nie zechcieli.
U nas gościł będzie egzemplarz Jaka 18 nr EM 005 wyprodukowany w 1956 r na Węgrzech, który trafił do Polski w 1957 r. Przeznaczony do aeroklubu otrzymał cywilne znaki SP- AOP. W 1973 r przekazany został do Muzeum Lotnictwa w Krakowie. W 2000 r Fundacja „Polskie Orły” przeprowadziła jego gruntowny remont. Dopuszczony ponownie do lotów samolot otrzymał znaki rejestracyjne SP- YYY, ale malowanie wojskowe. Stąd obok cywilnych liter biało-czerwone szachownice. Fundacja eksploatowała samolot kilka lat, później latał w teamie lotniczym ś.p. Marka Szufy. Po dokonaniu kolejnego gruntownego remontu, przekazany został w użytkowanie Stowarzyszeniu Lotnictwa Eksperymentalnego.
 
Cessna 185 Skywagon z Francji
stacjonujący na co dzień w Cannes we Francji wodnosamolot Cessna 185, znana jako Skywagon, po raz pierwszy odwiedzi Mazury.
To 6 miejscowy górnopłat, napędzany silnikiem Continental IO-470 o mocy 260 KM. Szeroko stsowany do przewozu pasażerów i ładunków w Kanadzie i na Alasce.
 
Cessna 185 Skywagon z Francji
stacjonujący na co dzień w Cannes we Francji wodnosamolot Cessna 185, znana jako Skywagon, po raz pierwszy odwiedzi Mazury.
To 6 miejscowy górnopłat, napędzany silnikiem Continental IO-470 o mocy 260 KM. Szeroko stsowany do przewozu pasażerów i ładunków w Kanadzie i na Alasce.
 
Helikopter Aerocopter AK1-3 Sanka
Helikopter Aerocopter AK1-3 Sanka pierwszy raz na Mazury AirShow
W tym roku na Mazury Airshow pierwszy raz będziecie mogli zobaczyć helikopter AK 1-3 Sanka produkcji ukraińskiej firmy DB Aerocopter we współpracy z ASTC Antonov, OJSC Motor‐Sich i Kharkov Aviation Institute.
Jest to dwumiejscowy (szerokość dwuosobowej kabiny na poziomie ramion to aż 1350 mm), lekki helikopter z silnikiem tłokowym, w układzie klasycznym z trójłopatowym wirnikiem nośnym i dwułopatowym śmigłem ogonowym. Wirnik jest wykonany z materiałów kompozytowych.
Aby zapewnić przejrzystość i przestronność kabiny, do jej konstrukcji używane są poliwęglany formowane na gorąco.
Helikopter wyposażony jest w chłodzony cieczą, silnik Subaru EJ-25, zasilany zwykłą benzyną samochodową. Jego wyposażenie nawigacyjne pozwala na wykonywanie lotów VFR w porze dziennej. Wymagane minimalne miejsce do lądowania to prostokąt o wymiarach jedynie 7m x 8m.
Helikopter ten jest używany w celach zarówno prywatnych, turystycznych jak i związanych z wieloma branżami: jest wykorzystywany przy szkoleniu pilotów (m.in. do podstawowego szkolenia pilotów przez Kremenczug Flight College Narodowego Uniwersytetu Lotnictwa Ukrainy), do ekspresowego przewożenia poczty i małych ładunków, do wykonywania zdjęć z powietrza, przy zabiegach agrolotniczych upraw rolnych, przy lotach inspekcyjne dróg, linii gazowych i energetycznych, rzek i jezior, terenów trudno dostępnych, pożarów lasów, zatorów lodowych czy inwestycji w biznesie.
Jest użytkowany aż w 17 krajach świata: Austria, Australia, Białoruś, Belgia, Stany Zjednoczone, Włochy, Kanada, Chiny, Korea, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Rosja, Słowacja, teraz już w Polsce.
 

Sky Magic – "kanapy"

Skoki spadochronowe są ich największą pasją, której oddają się od dawna. Każdy z nich ma duże doświadczenie w skokach spadochronowych. Umiejętności indywidualne postanowili wykorzystać z zespole. Kilka lat temu zaczęli specjalizować się w tzw. kanpach czyli lataniu i akrobacji na otwartych czaszach spadochronów. Konkurencji trudnej – wymagającej zespołowej precyzji i wyobraźni – ale bardzo efektownej dla publiczności obserwującej to z ziemi.
Jako grupa pokazowa Sky Magic zadebiutowali niedawno w 2012 roku. Pokazali perfekcyjne figury i precyzję grupowego lotu na otwartych czaszach. Flagi, długie efektowne szarfy oraz dymy wzmocniły emocje tego występu. Podczas bardzo intensywnych treningów doskonalą swoje umiejętności i wzbogacają program o nowe elementy. Do swojego programu wprowadzili skoki nocne z bardzo efektownymi elementami świetlnymi.
W spadochroniarstwie pogoda ma szczególne znaczenie i dlatego grupa Sky Magic ma różne warianty pokazu zawsze uwzględniające warunki pogody i terenu. Zawsze efektownie, ale przede wszystkim bezpiecznie – to jest ich przesłanie.
Do podstawowego składu grupy , który stanowią Janusz „DRUCIARZ” Białowąs, Grzegorz „SUJEK” Sujkowski, Sebastian „SZCZENA” Ryżko dołączył Piotr „ŚWIERSZCZU” Świeboda. W pokazach bardzo często bierze udział zaprzyjaźniony z nimi bardzo doświadczony skoczek Jacek „CZADZIK” Gawryszewski z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.
W ubiegłym roku wystąpili pierwszy raz na Mazury Air Show. Od razu zapowiedzieli, że chcieliby tu wrócić, ze względu na fantastyczną atmosferę tej imprezy. I wracają.

 
Lockheed C-130 "Herkules"
Na naszych pokazach zagości największy polski samolot transportowy Lockheed C-130 „Herkules”. Samolot przybędzie z 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu.
Jest to najdłużej, nieprzerwalnie produkowany (ponad 50 lat) wojskowy transportowy samolot. Pomimo iż jego maksymalna masa startowa przekracza 70 ton a na swój pokład może zabrać ponad trzydzieści ton ładunku, 92 pasażerów lub 74 rannych z pięcioma zespołami medycznymi, może operować z nieutwardzonych pasów startowych z drogą rozbiegu o długości niewiele przekraczającej 400 m (przy masie 36’300 kg). Mógłby zatem bez kłopotu wylądować i wystartować z naszego aeroklubowego lotniska EPKE. Zresztą jest to największy i najcięższy samolot jaki potrafi wylądować na lotniskowcu.
A my będziemy mieli szansę go obejrzeć w drugi dzień Mazury AirShow 2015, 2 sierpnia. Warto bo będzie miał dla Państwa specjalna niespodziankę.
 
Marek Choim, Extra 300 i program specjalny
Kolejnym solistą akrobacyjnym na Mazury AirShow będzie Marek Choim na samolocie Extra 300. Uczestnik Mistrzostw Polski w Akrobacji Samolotowej.
Dodać należy, że na naszych pokazach będziecie mogli zobaczyć premierę zupełnie nowej, specjalnie przygotowanej wiązanki w skład której wchodzą bardzo widowiskowe, rzadkie ale jednocześnie bardzo trudne figury akrobacyjne, które będą wymagały specjalnego przygotowania do nich samolotu.
 
Grupa 3 samolotów AT3
Samoloty o konstrukcji metalowej, półskorupowej, zbudowanej w technologii powierzchni rozwijalnych, posiadających owiewki i osłony wykonane z kompozytu epoksydowo-szklanego. Układ dolnopłata z miejscami obok siebie.
Podwozie trójkołowe z kołkiem przednim zostało zaprojektowane by w maksymalnym stopniu absorbować błędy pilotażu lub skutki lądowania na nierównych trawiastych lotniskach.
Hamulce hydrauliczne na kolach podwozia głównego zapewniają idealna sterowność na ziemi. Klapy krokodylowe i klapka Garney’a rozszerzają zakres prędkości użytkowych, ułatwiając start i lądowanie na krótkich lotniskach.
 
Pipistrel Virus SW
Na pokazach zaprezentuje się Pipistrel Virus pilotowany przez swojego właściciela Krzysztofa Będkowskiego.
Samolot jest w całości wykonany z nowoczesnych kompozytów i posiada układ górnopłata z tylnym usterzeniem typu T.
Jest to konstrukcja, która dwukrotnie zdobyła nagrody przyznawane przez NASA. Pierwszą w 2007 roku w kategorii Personal Air Vehicle oraz w 2008 roku w kategorii General Aviation Technology. Samolot został także poddany próbie lotu dookoła świata, która z sukcesem zakończyła się w Kwietniu 2012 roku. Wówczas Virus SW między innymi przeleciał nad Mount Everest i Oceanem Indyjskim. Firma Pipistrel ze Słowenii wyprodukowała już ponad 600 takich samolotów i obecnie wytwarza 10 egzemplarzy każdego miesiąca, co potwierdza jego niesamowitą popularność na całym świecie.
Dlaczego ten samolot jest tak wyjątkowy? Waga samolotu 300kg, prędkość przelotowa ponad 270 km/h i zasięg na 100 litrowych zbiorniach ponad 1500km sprawiają, że samolot jest obecnie najszybszym i najbardziej ekonomicznym samolotem ultralekkim na świecie, który produkowany jest seryjnie. Virusa napędza 100 konny silnik Rotax o pojemności 1,3dm3. Warto przy okazji wspomnieć, że Virus SW nie potrzebuje paliwa lotniczego, a zadowoli się benzyną samochodową 95 lub 98, która jest zdecydowanie tańsza i bardziej dostępna. Co istotne, Virus SW może operować z lotnisk trawiastych i utwardzonych oraz nawet z przydomowej działki jeśli jest wystarczająco długa.
Virus SW posiada szybowcowe właściwości, dzięki czemu w razie ewentualnej awarii silnika może jeszcze lecieć lotem szybowcowym, po czym pilot może spokojnie wylądować. Ponadto samolot na pokładzie ma zamontowany spadochron ratunkowy dla całego samolotu, który może zostać uruchomiony w razie zagrożenia bezpieczeństwa lotu, sprowadzając bezpiecznie załogę i samolot na ziemię.
Prezentowany Virus SW jest wyposażony w najnowocześniejszy osprzęt, m.in. w autopilota, urządzenia informujące o innym ruchu powietrznym oraz tzw. szklany kokpit, gdzie pilot posiada informacje na temat stanu lotu, status pracy silnika oraz pełne mapy lotnicze całej Europy! Co ciekawe, ten Virus SW może ciągnąć aeroklubowe szybowce do maksymalnej masy startowej wynoszącej nawet 650kg!
 
Uwe Zimmermann
Uwe Zimmermann – nasz podniebny rockendrolowiec – Niemiec, biznesmen, mistrz wyścigów motorowych tego kraju, pilot akrobacyjny i zdecydowanie pasjonat tego, co robi. Swoją przygodę z lotnictwem zaczął jako dziecko od szybowców, następnie zrobił licencję pilota samolotowego, po czym wybrał się do Czech, do trenera czeskiej kadry narodowej w akrobacji by się tego sposobu latania nauczyć od razu od najlepszych. Nąstępnie wziął udział w wielu zawodach akrobacyjnych po czym doszedł do wniosku, latanie według ściśle oczekiwanego programu jest trochę nudne i rozpoczął swoją przygodę z pokazami akrobacyjnymi.
Latał na Zlinach, Giles 202 a obecnie na Extrze. On nawet pochodzi z Zagłębia Ruhry, gdzie Extra jest produkowana.
 
United Consultants / STOL UC-1 "Twin Bee"
Czy pamiętacie naszą zeszłoroczną, trochę niespodziewaną atrakcję w postaci samolotu Republic RC-3 Seabee? Takiego samego, jakim James Bond, w którego się wcielał jeszcze wtedy Roger Moore, w filmie "Człowiek ze złotym pistoletem".
Jego Seabee niestety nie skończył najlepiej (jak to z zabawkami u Bonda) ale za to dość spektakularnie (jak to z zabawkami u Bonda).
Natomiast w tym roku mamy dla Was kolejną perełkę. Otóż wspominany powyżej SeaBee cierpiał trochę z powodów niedoboru mocy. Wyposażony wprawdzie był w silnik 215 KM, jednak nie było to zbyt wiele w stosunku do jego potrzeb. Zrodzony więc z potrzeby, powstał w 1960 r., na bazie RC-3 SeaBee, dwusilnikowy UC-1 TwinBee. Zwiększono moc statku do 360 KM (2 * 180 KM) oraz jednocześnie ilość miejsc do 5.
Na świecie w ten sposób zostały przekonstruowane 23 szt. SeaBee. Znana jest historia współczesna siedemnastu, z czego do dziś przetrwało 14 szt., z czego tylko jeden w Europie i to właśnie jego będziecie mieli okazję podziwiać zarówno na lotnisku w Kętrzynie jak i w powietrzu oraz, co najważniejsze – na wodzie.
Na co dzień ta piękna maszyna stacjonuje w Szwajcarii ale do nas przyleci prosto z wakacji w Szwecji.
 
Piper PA-18 150 "Super Cub"
Pipera PA-18 „Super Cub” prezentować będzie na naszych pokazach przesympatyczna para z Niemiec. Nie będzie to ich pierwsza wizyta.
 
Wiatrakowce 57-y Team
Dwa bliźniacze wiatrakowce, które zawsze dają niezapomniany pokaz figur, których nie jest w stanie niestety wykonać żaden samolot.
Te wiatrakowce, to Xenon i Zen1
 





strona główna dla pilota kalendarz imprez biuro prasowe kontakt