[ 2010.08.09 ] Drugi dzień Mazury AirShow 2010
Choć burze przechodzące od rana przez Mazury straszyły koniecznością odwołania finałowego bloku pokazów, został on zrealizowany w całości i wypadł jeszcze lepiej niż sobotnie. Perfekcyjnie zgrane w czasie zmiany aktorów tego przedstawienia, urokliwe prezentacje statków powietrznych w locie, zarówno tych historycznych jak i współczesnych oraz zapierające dech w piersiach widzów, oszałamiające wręcz pokazy akrobacji samolotowej zespołowej i indywidualnej. A wszystko to na tle jeziora upstrzonego żaglami jachtów i nieba chwilami rozjaśnianego słońcem, a chwilami ciemnego od przemieszczających się w oddali, groźnie wyglądających burzowych chmur, rozbłyskujących wyładowaniami atmosferycznymi…
Przed nieco opóźnionym blokiem pokazów nad giżycką plażą przelatywały awionetki. Podobnie jak w dniu poprzednim jako zwiastun podniebnego show przyleciała Cessna na pływakach, która tym razem jedynie na chwilę dotknęła tafli jeziora, by niemal natychmiast wystartować z jego powierzchni i pożegnać się z Giżyckiem odlatując na macierzyste lotnisko.
W powietrznym pokazie jako pierwsza podobnie jak w dniu poprzednim wystąpiła piękna Daisy czyli DC-3 Dacota i podobnie jak w sobotę przyleciała w asyście, choć tym razem tylko 1 samolotu Jak52 z Litwy.
Program niedzielnego, finałowego pokazu nie odbiegał znacznie od sobotnich, jednak niewątpliwie okazał się wyjątkowym o czym Ci, którzy nie mogli tego zobaczyć na żywo, mogą się przekonać oglądając niniejszą galerię.

   

Uroczyste zakończenie Mazury AirShow 2010 w Amfiteatrze w Giżycku



Aura okazała się łaskawa zarówno dla organizatorów jak i widzów zgromadzonych na giżyckiej plaży. Burza zaczekała nie tylko na zakończenie pokazu, ale również pozwoliła podsumować organizatorom tegoroczną imprezę, przedstawić publiczności niektórych jej bohaterów i oficjalnie ją zakończyć. Przeszła z wielkim impetem nad Giżyckiem chwilę po tym, gdy występujący przed widzami organizatorzy i ich goście zeszli ze sceny.
Niedługo potem opustoszało również lotnisko Kętrzyn-Wilamowo. Smutno było się żegnać, ale rok szybko minie i wierzymy, że znowu spotkamy się na kolejnym Mazury AirShow.

   







strona główna dla pilota kalendarz imprez biuro prasowe kontakt